Nie wiesz, czy karpia moczyć w mleku? Ten babciny patent sprawia, że nawet najbardziej wybrednym gościom zasmakuje ryba. Podpowiadamy, jak przebiega krok po roku moczenie karpia w mleku oraz co sprawi, że karp wigilijny zniknie ze stołu w mgnieniu oka.
Jedną z najpopularniejszych ryb na wigilijnym stole jest oczywiście karp. Moczenie ryby w mleku sprawia, że nie tylko wydobywamy z niej wszystkie walory smakowe, ale mięso staje się również delikatne i mięciutkie. Zdradzamy zatem, jak moczyć karpia w mleku prawidłowo. Czy moczyć karpia w mleku?
Moczenie karpia w mleku. Czy moczyć karpia w mleku?
Dla osób wahających się, czy karpia namoczyć w mleku, odpowiedź jest tylko jedna: zdecydowanie tak! Jest to najprostszy sposób, dzięki któremu usuwamy z ryby posmak mułu, ale nie tylko. Mięso staje się delikatniejsze, a podczas smażenia nie odpada od niego panierka. Zanim jednak zalejemy karpia mlekiem, warto wcześniej obłożyć go krążkami cebuli. Przyspieszy to cały proces i wzmocni działanie napoju. Ile moczyć karpia w mleku i cebuli? Zaleca się minimum 12 godzin, a jeśli mamy taką możliwość to najlepiej całą noc.
Sprawdź: Jak smażyć karpia? Jak przygotować karpia do smażenia?
Niezastąpiona ryba na święta, czyli karp. W czym moczyć karpia przed smażeniem?
W wielu domach obowiązkowym punktem na świątecznym stole jest karp. Mleko świetnie podkręci smak ryby, ale równie dobrze możemy zastąpić je maślanką czy kefirem. Dodając do nich ulubione przyprawy mięso nabierze jeszcze bardziej intensywnego aromatu. Magda Gessler w rozmowie z „Wyborczą” zdradziła zaś, w czym moczyć karpia, aby pozbyć się ości. Najpierw należy obłożyć go solą i cebulą, a później odstawić do glinianego garnka. Kolejnym krokiem jest obtoczenie go w jajku z dodatkiem wody, a na koniec w bułce tartej z odrobiną skrobi ziemniaczanej. Dopiero wtedy smażymy rybę na głębokim tłuszczu.
Zobacz: Czy karpia można zamrozić? Sprawdzone metody na przechowanie ryby
Jak przygotować karpia, żeby nie śmierdział mułem? Karp w mleku i cebuli to niejedyne rozwiązanie
Dobrze przyrządzony karp? Karp moczony w mleku jest tylko jednym z kilku rozwiązań, dzięki którym pozbędziemy się zapachu mułu z karpia. Równie dobry efekt osiągniemy przy pomocy cytryny, a dokładniej dwóch. Należy wycisnąć z nich sok, a następnie polać nim rybę. Delikatnie wcieramy i całość zawijamy w folię spożywczą. Tak przygotowanego karpia wkładamy do lodówki na całą noc. Później wystarczy go opłukać i gotowe. Można też wykorzystać trik ze startą marchewką, selerem i czosnkiem. Warzywa ścieramy na tarce o grubych oczkach, obkładamy rybę i wkładamy na kilka godzin do lodówki.
Zobacz: Czy myć karpia przed zamrożeniem? Te triki pozwolą rybie dłużej zachować walory smakowe
Karp – jak przyrządzić? Zwróć uwagę nie tylko na to, jak długo moczyć karpia w mleku
Nie tylko od tego, czy karpia moczy się w mleku, zależy jego ostateczny smak. Duży wpływ mają także dalsze etapy przygotowywania. Przy rozcinaniu ryby musimy uważać, aby nie uszkodzić woreczka żółciowego, który po rozlaniu może doprowadzić do tego, że mięso będzie gorzkie. Po umyciu należy też dokładnie osuszyć karpia, aby podczas smażenia nie przedostała się wilgoć na patelnię. Dlaczego? Bo wówczas ryba będzie się nie smażyć, a dusić.
Karpia skrapiamy sokiem z cytryny, posypujemy pieprzem i dopiero tuż przed wrzuceniem na patelnię także solą. Następnie robimy klasyczną panierkę, czyli obtaczamy w mące, jajku, a później bułce tartej. Można ją ewentualnie wzbogacić o ulubione przyprawy czy płatki migdałów. Dobrze rozgrzewamy olej (najlepiej rzepakowy) i smażymy z rybę z każdej strony od 5 do 7 minut. Po zdjęciu z patelni nadmiar tłuszczu odsączamy na ręczniku papierowym.
Sprawdź też: