Chociaż miała zaledwie 10 lat, szybko została okrzyknięta najbardziej utalentowaną dziecięcą aktorką. Zapisała się w historii jako najmłodsza zdobywczyni Oscara, ale niestety nagroda nie przyniosła jej szczęścia i nie rozpoczęła drogi do wielkiej kariery. Pokładane w niej nadzieje rodziców aktorów, presja otoczenia, dorastanie w blasku fleszy to wszystko sprawiło, że jej życie nie potoczyło się zgodnie z wyobrażeniami. Dlaczego nigdy nie zrobiła spektakularnej kariery w Hollywood?
Najmłodszą laureatkę Oscara w historii świat poznał w 1974 roku
Świat poznał ją w latach 70. ubiegłego wieku. Tatum O’Neal przeszła do historii kina jako najmłodsza laureatka Oscara, kiedy podczas gali w 1974 roku wręczono jej nagrodę za najlepszą rolę drugoplanową w “Papierowym księżycu”. Szybko stała się ulubienicą publiczności, ale jej talent cieszył się także ogromną popularnością wśród hollywoodzkich twórców, dlatego przez lata chętnie zapraszali ją do współpracy. Jako dziecko i nastolatka, już po zdobyciu najważniejszej statuetki, często pojawiała się na dużym ekranie. Z czasem zaczęła jednak znikać.
Historia Tatum O’Neal to najlepszy dowód na to, że sukces w młodości nie jest gwarancją spektakularnej kariery i to wcale nie do końca z winy samych zainteresowanych. Dziecięce gwiazdy dorastające w blasku fleszy, żyjące pod olbrzymią presją, stale oceniane i krytykowane, co negatywnie odbija się na ich zdrowiu psychicznym. Często bardzo źle znoszą sławę i płacą za nią ogromną cenę.
Zobacz: Najwyższy człowiek świata nie miał łatwego życia. Oto jego niezwykła historia!
Nagroda nie przyniosła jej szczęścia
Okazuje się, że życie Tatum O’Neal wcale nie było tak kolorowe, jak mogłoby się wydawać. Przyszła na świat 5 listopada 1963 w Los Angeles w dosyć niezwykłej rodzinie, ponieważ jej rodzice byli uznanymi aktorami – Ryan O’Neal oraz Joanna Cook Moore. Dorastanie w takim otoczeniu z pewnością dokładało na dziewczynkę dodatkową presję.
Swoimi doświadczeniami z dzieciństwa i młodości O’Neal postanowiła podzielić się w autobiografii “Papierowe życie”. Jak wynika z książki, to ojciec zamienił jej życie w piekło już w pierwszych latach. O’Neal senior miał ponoć organizować we własnym domu orgie, na których nie brakowało alkoholu i narkotyków. Mała Tatum była zmuszona do brania w nich udziału i nieświadoma zagrożenia, stała się ofiarą molestowania i przemocy.
Ze wspomnień artystki możemy dowiedzieć się również, że jej ojciec był tyranem, zazdrosnym o sukcesy córki. Po tym, jak dowiedział się o przyznaniu córce Oscara, miał uderzyć ją w twarz. Tatum O’Neal oskarża ojca także o wepchnięcie ją w szpony nałogu. Kiedy miała 15 lat i zmagała się z nadwagą, ojciec zaproponował jej ponoć “kurację” kokainą.
Nie popisało się również hollywoodzkie otoczenie Tatum. Po wygraniu Oscara dziewczynka stała się gwiazdą. Zapraszano ją więc z rozmaite imprezy branżowe, gdzie bez oporów częstowano ją alkoholem, a nawet lekkimi narkotykami. Jak sama przyznaje, na jednym z takich przyjęć w wieku 12 lat po raz pierwszy zapaliła marihuanę.
Dorastanie w cieniu ojca furiata, w otoczeniu narkotyków i alkoholu mocno odbiło się na psychice i dalszym życiu aktorki. W latach 90. trzykrotnie trafiła na odwyk. była uzależniona m.in. od heroiny, przyjmowała także opium.
Niestety nie miała szczęścia również w życiu miłosnym – w 1986 roku wyszła za mąż za gwiazdę tenisa, Johna McEnroe’a. Para doczekała się trójki dzieci, ale niestety małżeństwo nie przetrwało i po ośmiu latach doszło do rozwodu z powodu pogłębiającego się uzależnienia Tatum od narkotyków. Z tego samego powodu została pozbawiona praw rodzicielskich, a dzieci pozostały pod opieką ojca.
Dzisiaj O’Neal ma 60 lat i wydaje się, że uporała się już demonami przeszłości. Jak wygląda teraz?
Sprawdź też:
- Orzeczenia o niepełnosprawności tracą ważność. Prezydent podpisał ustawę! Nie daj się zaskoczyć
- Wybrała dla córki tradycyjne imię, teraz żałuje. Inne dzieci dokuczają i śmieją się. „To imię dla staruszki!”
- Rodzice mogą oszczędzić nawet kilka tysięcy złotych na prądzie. To już ostatnie chwile na złożenie wniosku, nie zwlekaj!
