Ferie w listopadzie? Lokalny oddział ZNP chce w ten sposób zmniejszyć liczbę zakażeń

Sytuacja w szkołach coraz bardziej wymyka się spod kontroli. Pomimo tego, że klasy 4-8 rozpoczęły naukę zdalną, to nadal brakuje nauczycieli. Wielu z nich przebywa obecnie na kwarantannie lub zwolnieniu lekarskim. W samym Krakowie każdego dnia przybywa dziennie ok. 200 pracowników oświaty na zwolnieniach. Małopolski Związek Nauczycielstwa Polskiego uważa, że ferie jesienią mogłyby obniżyć liczbę zakażeń w kraju. W tej sprawie wystosowali pismo do wojewody małopolskiego Łukasza Kmity.

Sytuacja w szkołach jest dramatyczna

Uczniowie ledwo rozpoczęli nadrabianie zaległości w nauce, które wywołała pierwsza fala koronawirusa, a już rozpoczęły się ponowne problemy. Dyrektorzy szkół, a także rodzice uczniów skarżą się na braki kadrowe. Wirus rozprzestrzenia się bardzo szybko. Coraz więcej nauczycieli przebywa na kwarantannie lub na zwolnieniu lekarskim (ze względów bezpieczeństwa odsuwa się od nauczania nawet tych nauczycieli, którzy “tylko” kaszlą). Rząd w końcu wprowadził naukę zdalną, ale tylko dla dzieci w klasach 4-8. Uniknął w ten sposób obowiązku płacenia rodzicom młodszych dzieci zasiłku opiekuńczego, który był wypłacany podczas pierwszego zamknięcia szkół.

Dramatyczną sytuacje dostrzegają nie tylko dyrektorzy i rodzice, ale także lokalne Związki Nauczycielstwa Polskiego. Jeden z nich – małopolski – wystosował petycję do wojewody małopolskiego Łukasza Kmity, w której zwraca się z prośbą o zorganizowanie ferii zimowych jeszcze w listopadzie.

Każdego dnia w Krakowie przybywa dziennie ok. 200 pracowników oświaty na zwolnieniach (…)
Ferie jesienne od np. 2 listopada miałyby pomóc w walce z koronawirusem i spadkiem zakażeń
uważa małopolskie ZNP

Według związkowców “nauczyciele znajdują się na pierwszej linii ataku koronawirusa”. Dodatkowo ze względu na wiek, ponad 30 proc. pracowników oświaty znajduje się w grupie ryzyka. Podobnie jak inni obywatele naszego kraju, tak i nauczyciele, którzy mają bezpośredni kontakt z dziećmi, zgłaszają mnóstwo problemów związanych z ich wizytami w punktach ochrony zdrowi. Większość z nich ma problem nawet z uzyskaniem szybkiej teleporady. Długi czas oczekiwania na wyniki sprawia, że nauczyciel może zarazić wiele osób.

Wykonanie zleconych testów często jest wyznaczane za kilka dni, w ciągu których osoba ewentualnie zakażona może dalej rozprzestrzeniać wirusa

 

Ferie w listopadzie oraz szybkie testy dla nauczycieli

Związkowcy z małopolskiego ZNP apelują o reorganizację roku szkolnego, a także o podjęcie działań, które miałyby na celu umożliwienie nauczycielom otrzymywanie szybszego wyniku testu na COVID-19. Według ZNP ferie mogłyby się rozpocząć już do 2-go listopada.

Wnioskujemy o rozważenie możliwości reorganizacji roku szkolnego – tak by w przypadku pogarszającej się sytuacji epidemicznej w Małopolsce wprowadzić dwutygodniowe ferie jesienne, np. od 2 listopada. (…) Naszym zdaniem takie działanie może skutkować spadkiem liczby zakażeń i pozwoli odciążyć system opieki zdrowotnej

 

Potrzebna zgoda Ministra Edukacji

Związkowcy z innych regionów Polski nie wyrazili jeszcze swojego poparcia dla pomysłu kolegów z małopolskiego ZNP. Termin ferii może zmienić tylko Minister Edukacji, ale ten w tej chwili zajęty jest pouczaniem uczniów, że nie mogę jutro się przyłączyć do strajków, bo mają nie tylko prawa, ale także obowiązki, a jednym z nich jest uczęszczanie na zajęcia.

Sprawdź: Czy nauczyciel może nakazać dziecku włączyć kamerę w czasie lekcji zdalnych?

Część rodziców uważa ten pomysł za bardzo dobry, ponieważ to na ich barki w dużej mierze spadł ciężar odpowiedzialności za naukę dzieci. Niestety nikt nie wierzy w to, że w grudniu lub nawet luty sytuacja się poprawi. Wszyscy zastanawiają się, czemu nauka nie odbywała się od maja do września, kiedy “wirus był w odwrocie” (przynajmniej według ministrów).

Dodaj komentarz

Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
Logo