Są takie danie i przysmaki, które działają niczym wehikuł czasu i już po jednym kęsie błyskawicznie przenoszą nas do okresu dzieciństwa. Leniwe kluski, chleb z cukrem, ryż z jabłkami – osoby, które dorastały w PRL-u doskonale kojarzą te smaki i chętnie wracają do tych kultowych przepisów. Taką sentymentalną podróż może zagwarantować nam również pewien smakołyk z ogniska.
Kulinarna podróż do czasów dzieciństwa
Kultowe potrawy z dzieciństwa to nie tylko znajomy, pyszny smak, ale także mnóstwo emocji i wspomnień, które się z nimi wiążą. Są takie dania, które w sekundę przenoszą nas do domu rodzinnego czy do kuchni babci, znów mamy kilka lub kilkanaście lat i spędzamy beztrosko czas. Takim wyjątkowym specjałem, zdolnym do zabrania nas w podróż w czasie jest pieczony ziemniak prosto z ogniska. Szczególnie zajadano się tym rarytasem jesienią, po wykopkach, gdy cała rodzina wspólnie spędzała czas wieczorami wokół ciepłych płomieni.
Jeśli chcielibyście ponownie spróbować smaków dzieciństwa, to warto wraz z ziemniakami przygotować na ognisku także inne warzywa (najlepiej wszystko zapakować w folię aluminiową), aby cały posiłek był pełnowartościowy.
Zobacz: To była pozycja obowiązkowa w menu każdego baru mlecznego. Danie rodem z PRL zachwyca do dziś
Kultowe smaki dzieciństwa w PRL
Pieczone ziemniaki prosto z ogniska to dopiero początek długiej listy kultowych smaków dzieciństwa. W okresie PRL prawdziwymi kulinarnymi hitami były m.in. leniwe kluski, pampuchy, sałatki śledziowe, śledzie w oleju czy ryż z jabłkiem. Często jedzono także tradycyjne flaczki czy krupnik, ale te dania – podobnie jak zupy mleczne – nie cieszyły się zbytnią popularnością wśród dzieci.
Sprawdź też: